Czy w Europie nastąpi zmiana układu sił? Czy i kiedy Rosja stworzy strefę buforową?
Wydarzenia takie jak wydalenie dyplomatów rosyjskich z państw Unii Europejskiej – z Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy Estonii, Polski, wycofywanie dyplomatów europejskich z Rosji, nagłe wezwanie ambasadora USA w Rosji na konsultacje z prezydentem Bidenem, niespodziewana i nagła wizyta prezydenta – dyktatora – Białorusi wczoraj w Moskwie, a także zwołanie Rady Federacji Rosji – izby wyższej rosyjskiego parlamentu, którą m.in. zwołuje się przed zatwierdzeniem zmiany granic pomiędzy podmiotami Rosyjskiej Federacji, a także przed podjęciem decyzji o użyciu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej poza granicami państwa – świadczą, że sytuacja w Europie staje się coraz bardziej napięta.
W dniu wczorajszym sprzymierzeniec Rosji, Łukaszenko prawdopodobnie otrzymał instrukcje co do dalszych poczynań i działań jakie powinien uczynić na rzecz Rosji. Rządzenie Białorusią jak i swoje własne życie zawdzięcza tylko specjalnym służbom rosyjskim, które niedawno udaremniły zamach na niego i jego rodzinę, a tylko utrata życia lub rządzenia państwem jest w stanie na niego wpłynąć.
Rosja od wielu dni grupowała dziesiątki tysięcy wojsk na granicy z Ukrainą. Na Krymie zostały przeprowadzone ćwiczenia wojskowe na dużą skalę mające pokazać światu możliwości szybkiego desantu z morza. Są to oznaki prężenia mięśni oraz pokaz siły.
Białoruś jest w unii wojskowej i celnej z Rosją. Kraje Bałtyckie takie jak Litwa, Łotwa i Estonia są solą w oku Putina – jako byłe republiki radzieckie, a obecnie członkowie NATO i Unii Europejskiej i stoją jako fizyczna przeszkoda pomiędzy Obwodem Kaliningradzkim, a Białorusią i Rosją. To samo tyczy się Przesmyku Suwalskiego w Polsce, która jest również w NATO i w Unii Europejskiej.
Putin dąży do przywrócenia potęgi Rosji na podobieństwo siły ZSRR sprzed 1991 roku. Dąży do przywrócenia strefy buforowej we Wschodniej Europie. Strefę taką wcześniej stanowiły państwa byłego Bloku Wschodniego.
Obwód Kaliningradzki to część terytorium Rosji w środku Europy. Znajduje się on nad Morzem Bałtyckim i graniczy z Polską i Litwą. Powstał po II Wojnie Światowej wskutek podziału terytorium Prus Wschodnich.
Jest to ściśle zmilitaryzowana strefa posiadająca najnowocześniejsze rozwiązania militarne świecie, w tym systemy zdalnego elektronicznego unicestwienia przeciwnika, których nie posiadają Stany Zjednoczone ani NATO. Przekonały się o tym wojska Marines USA przed kilku laty na wodach międzynarodowych Bałtyku, kiedy to Rosja zdalnie z Kaliningradu wyłączyła cały ich okręt.
Rosja w Kaliningradzie posiada w gotowości bojowej 24h m. in. najnowocześniejsze rakiety manewrujące Iskander wycelowane w Gdańsk, Warszawę i Berlin.
Międzynarodowe porozumienia o zakazie rozwoju broni średniego zasięgu w Europie Rosja złamała już dawno temu. Zasięg rakiet Iskander podniosła, wbrew traktatom, z 200km (krótki zasięg) do 700km (średni zasięg).
Wczorajsze spotkanie Łukaszenki z Putinem z pewnością obejmowało tematy współpracy wojskowej. Jeśli prezydent Białorusi otrzymał ultimatum, a Rosja wprowadzi swoje wojska na jej teren, to w pierwszej kolejności na linię Bugu w Białorusi, czyli granicy z Polską przemieszczone zostaną rakiety Iskander. Z punktu bezpieczeństwa Polski i Europy strategiczne znaczenie ma czy 250 km od Warszawy stoi armia białoruska czy rosyjska.
W dalszej kolejności Rosja chciałaby stworzyć swoją stałą bazę w ramach wzajemnych ćwiczeń ze stroną białoruską w okolicy Grodna, czyli bardzo blisko granicy z Polską.
Co może się wydarzyć? Strefa buforowa pod wpływem Rosji będzie bezpośrednim zagrożeniem dla Europy. Spowoduje też wzrost siły argumentów rosyjskich w rozmowach międzynarodowych.
Co to dalej zmieni?
Wystarczy uruchomić wyobraźnię i sięgnąć do historii Europy oraz świata końca lat 1930-tych oraz 1940-tych i 1950-tych. Historia lubi zataczać koło.